
Dyrektor MLP mgr Tomasz Kosecki oficjalnie przyjmuje od inż. Edwarda Margańskiego prototyp samolotu EM-10 Bielik. fot. Marek Chmiel
W dniu 24.02.br odbyło się uroczyste przyjęcie samolotu Bielik w poczet zbiorów Muzeum Lotnictwa Polskiego połączone z otwarciem wystawy i konferencją pod wspólnym tytułem „Bielik - Odrzutowe marzenie Edwarda Margańskiego”. EM-10 Bielik zajmuje miejsce obok wyremontowanej w ubiegłym roku siłami WZL-2 w Bydgoszczy samolotu TS-11 Iskra w malowaniu Indyjskich Sił Powietrznych.

Uroczyste odsłonięcia eksponatu EM-10 Bielik. fot. Marek Chmiel
Dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego mgr Tomasz Kosecki powitał na wstępie głównego bohatera, inżyniera Edwarda Margańskiego. W uroczystości wzięli udział Sekretarz Województwa Małopolskiego Wojciech Piech oraz Zastępca Dyrektora Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMWM Dariusz Gawęda.
Wydarzeniu towarzyszyła prezentacja reportażu TVP Lublin z 2003 pt „Samotny lot”, przedstawiający oblot prototypu i, pełne wówczas entuzjazmu, wypowiedzi twórców projektu.
O początkach projektu opowiadał główny konstruktor Bielika Edward Margański. Jego geneza sięgała czasów w których pracował w WSK PZL Mielec przy tajnym wówczas projekcie samolotu myśliwsko-szturmowego i treningowego PZL M-16, który mimo pozytywnych opinii polskiej generalicji został skasowany na etapie wstępnych rysunków, ze względu na brak aprobaty ze strony Rosji sowieckiej.
„Projekt powrócił gdy poszedłem na swoje” - opowiadał pierwszy polski prywatny przedsiębiorca lotniczy. Pozyskawszy do projektu inwestorów, nie tylko lotników-romantyków, ale również przedsiębiorców, wśród których był również jeden z jego głównych sponsorów Włodzimierz Mysłowski reprezentujący Marbet Intermarbet St. Gallen i zaraził ich tym pomysłem. W rekordowym czasie 4 lat za 5 milionów złotych z czego 2,5 mln zł z Komitetu Badań Naukowych, doprowadzono, wysiłkiem wielu entuzjastów z PZL, Instytutu Lotnictwa, WAT, którzy nieodpłatnie pomagali w różnych trudnych do załatwienia sprawach, projekt do oblotu.
Po pierwszym locie pilot doświadczalny Wiesław Cena, po rozpoznaniu cech samolotu zalecił pewne zmiany konstrukcyjne, po ich dokonaniu wykonał drugi udany lot, który dostarczył szeregu danych do dalszego rozwoju konstrukcji. Niestety – trzeba było oddać wypożyczony z Anglii silnik J85 (od Learjeta). Entuzjazm społeczny dla szlachetnej misji – żeby polscy piloci mogli się szkolić i latać na polskiej konstrukcji, niestety napotykał opór ze strony instytucji państwowych. Wojsko nie chciało użyczyć dla projektu polskiego silnika K-15, jakie zostały po zaniechaniu produkcji Irydy - wolało przeznaczyć je na złom. Gdy mimo to projekt z niewielką jak na jego rangę pomocą państwa (2,5 mln zł na wojskowy samolot odrzutowy !) zadano mu cios w postaci czarnego PR, dającego sygnał wszelkim decydentom państwowym, żeby nie dopuścili do jego rozwoju. Wszystkie rozmowy ku rozpaczy inwestorów, nagle zostały zerwane.
Do kolejnych lotów Bielika już nie doszło. Stracono raz na zawsze szansę aby polscy piloci wojskowi latali na polskich samolotach. Koncepcję Bielika podjęły inne kraje. Tymczasem nazwę Bielik wybraną przez społeczeństwo dla projektu EM-10 wykorzystano dla zakupionego przez Polskę samolotu M-346 Master, produkcji koncernu Leonardo. Wszedł on do służby w wojsku polskim w 2016 r.

Uczestnicy dyskusji panelowej – do lewej dr hab. Krzysztof Mroczkowski, red. Marek Chmiel, red. Krzysztof Krawcewicz, kpt. Karol Bałdyga, pilot doświadczalny Wiesław Cena, Włodzimierz Mysłowski, inż. Edward Margański. fot. Piotr Lipowiecki
W dyskusji moderowanej przez wicedyrektora MLP Krzysztofa Mroczkowskiego udział wzięli Edward Margański, Włodzimierz Mysłowski – inwestor, Wiesław Cena – pilot doświadczalny I Klasy, kpt. Karol Bałdyga – Specjalista Obsługi Samolotów w 8BLtr Kraków, Krzysztof Krawcewicz redaktor naczelny Przeglądu Lotniczego który w latach 1990-94 był członkiem zespołu konstrukcyjnego inż. Margańskiego, oraz red. Marek Chmiel z Przeglądu Lotniczego.
Wszyscy dyskutanci doszli zgodnie do wniosku, że – szczególnie w lotnictwie, gdzie mamy bogate tradycje i świetne kadry inżynierskie – Państwo powinno wspierać prywatnych przedsiębiorców, którzy są motorem postępu, dokonują wielkich dzieł nie szczędząc własnych sił i nawet niewielka pomoc finansowa od Państwa przynosi niewspółmiernie wysokie efekty. I przede wszystkim rolą Państwa jest by tych efektów nie zmarnotrawić.
fot. Marek Chmiel
W sobotę 26.02 br. została oficjalnie udostępniona przygotowana przez Muzeum Lotnictwa Polskiego wystawa „Bielik - Odrzutowe marzenie Edwarda Margańskiego” zwiedzającym.
fot. Marek Chmiel
Konstruktor Bielika – inż. Edwarda Margańskiego osobiście zaprezentował swój samolot w jego nowym hangarze – gmachu główmy muzeum. Po prezentacji odbył się pokaz filmu przybliżający historię samolotu i ludzi, którzy przyczynili się do jego powstania oraz krótka prelekcja zakończona dyskusją z udziałem publiczności.
fot. Marek Chmiel

fot. Marek Chmiel
fot. Marek Chmiel
Po jej zakończeniu uczestnicy mieli okazję do zdobycia autografu konstruktora.
fot. Marek Chmiel
Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z wydarzenia autorstwa Marka Chmiela: https://www.facebook.com/przeglad.lotniczy/posts/4986985144678698
2022-06-21 Wystawa osiągnięć Jerzego Ostrowskiego w MLP
2022-06-08 IS-A Salamandra wraca na ekspozycję MLP
2022-06-08 Sukces polskich akrobatów
2022-06-02 Say Again Aviation English Kikity 2022
2022-05-27 Dzień Dziecka w MLP
2022-05-25 Konferencja Towards Greener Aviation
2022-05-12 Prząśniczka - nowy eksponat MLP
2022-04-29 P-Mentor - nowy Tecnam
2022-04-29 Mapy Polski ICAO VFR - EDYCJA 2022